czwartek, 15 grudnia 2011

Kolejna odsłona Assassins Creed zostanie wydana przed końcem 2012 roku

Kolejna odsłona Assassins Creed zostanie wydana przed końcem 2012 roku. Potwierdził to Yves Guillemot, czyli prezes firmy Ubisoft, podczas konferencji telefonicznej z inwestorami. Oczywiście informacja nie jest zaskoczeniem, bo wydawca dawał wcześniej sygnały odnośnie takich planów. Niestety, szczegóły następnej gry o walce Templariuszy i Asasynów są nieznane, lecz po obejrzeniu Assassin's creed Embers
(filmu animowanego stworzonego, po to aby wiadomo było co dzieje się ze starym Ezio)
najprawdopodobniej akcja będzie działa się na dalekim wschodzie, czyli w orientalnych klimatach (Chiny lub mniej prawdopodobnie Japonia).




Guillemot zapewnił, że w przyszłym roku dostaniemy pełnoprawną część marki, o której dowiemy się więcej w nadchodzących miesiącach. Z wcześniejszych komentarzy wiemy, czego mniej więcej można spodziewać sie po grze. Ubisoft zamierza powiązać jej wydarzenia z przekonaniem o tym, że w 2012 roku nastąpi koniec świata. Nie wiadomo czy produkcja pokaże finał wątku o Desmondzie, czy to właśnie o nim będzie cała ta gra...

Jest szansa na to, że otrzymamy grę zatytułowaną Assassins Creed III. W przypadku dwóch ostatnich części serii (Brotherhood, Revelations) rozwinięto niejako poboczny wątek włoskiego zabójcy Ezio. Trzeba pamiętać też o tym, że w przyszłym roku Ubisoft chce przenieść serię na nadchodzącą konsolę Wii U. Bardzo możliwe więc, że nowa produkcja trafi na cztery platformy.


Potwierdzenie kolejnej części Assassins Creed jest dobrą strategią. W ten sposób Ubisoft zapewnił inwestorów o dalszym rozwoju tak dobrze sprzedającej się serii i przy okazji pokazał fanom, że za rok nie zostaną na lodzie. Wydawca nie może jeszcze mówić o następnej grze, bo w najbliższych tygodniach trzeba skupić się promowaniu na Assassins Creed: Revelations. Zainteresowanie tym tytułem jest podobno ogromne, widać to po zamówieniach przedpremierowych, których było więcej niż w przypadku Brotherhood. Ubisoft podchodzi jednak ostrożnie do szacunków sprzedaży tej produkcji i przyznaje, że może ona być niższa w porównaniu do ubiegłorocznego hitu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz